hesperia1
09.07.11, 08:02
Niedaleko naszej działki była sobie opuszczona działka.Zarośnięta,zaniedbana,ale pełna irysów i starych drzew owocowych.No i rósł tam wielki pachnący bez.Wzięli ją nasi znajomi i zgadnijcie co zrobili.Wycięli drzewa i bez.Po irysach też już chyba śladu nie będzie bo przekopali całą działkę,trawę będą siać.A nawet jeśli jakiś irys się obroni to i tak go pewnie zniszczą.Teraz mają pusty plac jak boisko.Pewnie tuje sobie posadzą.Natka opada i serce boli.Głupota ludzka ciągle mnie zadziwia.
A ja mam tylko jedną starą śliwkę z której owoce opadają zanim dojrzeją i jakoś żal mi ją wycinać,choć śmieci tylko.Ale to drzewo przecież.Co ja bym oddała żeby mieć takie jabłonki jak oni wymordowali.Może zaczyna mi odbijać za bardzo,ale to zwykła rzeź.Przecież drzewa zdrowe były!
Wygadałam się,ale wcale mi nie ulżyło:(