dobrze dobrane leki?

[iza.74]

kiedy w CHAD można powiedzieć, ze ma się dobrze dobrane/ustawione leki? kiedy można powiedzieć, że są dla nas skuteczne? Jeżeli biorę depralin20mg i pernazynę100mg na dobę a mimo to mam kilkudniowe/kilkutygodniowe lekkie spadki nastroju i kilkudniowe hipomanie, to znaczy, ze leki nie są ok czy, zę w tej chorobie to norma i cudów nie można oczekiwać i że stan jest zadowalający i całkowitego wyzdrowienia nie można sie spodziewać itd itp???
Jutro jadę do lekarza po dalsze recepty, ale chciałam przed rozmową z nim zasięgnąć trochę jezyka tutaj, u "praktyków", bo wiele osób tu piszących leczy się latami. Ja tez jestem na lekach od wielu lat, ale pomimo zmian i kolejnych prób nie udało mi się osiągnąć całkowitej równowagi. Zaznaczę, że u mnie jest duża przewaga depresji nad stanami pobudzenia, które są krótkotrwałe (nawet kilkugodzinne) i przebiegają bardzo łagodnie.

[lucyna_n]

Wydaje mi się że Twoja własna ocena na ile to samopoczucie jest dla Ciebie dojmujące, na ile przeszkadza Ci w prowadzeniu normalnego życia jest tu kluczowe. Jeżeli w czasie tych chwilowych spadkow możesz w miarę normalnie kontynuować swoje codzienne rutynowe czynności, pracować i samodzielnie dawać sobie radę, a poza tymi okresami jest zupełnie dobrze to ja bym to jednak uznała za dość satysfakcjonujący stan, ale to ja, Ty możesz chcieć czegoś więcej, ale czy to realne to już faktycznie lepiej z lekarzem ustalić.

[berta-death]

To jest indywidualna sprawa. Lek jest dobrze dobrany, kiedy dzięki niemu osiągasz stan ciebie zadowalający. Najlepiej by było jakby objawy choroby ustąpiły do zera i do tego się dąży, ale często nie jest to możliwe, więc jak tylko choroba przestaje być na tyle uciążliwa, że nie utrudnia w sposób znaczny życia, to już można mówić o tym, że zostały leki dobrze dobrane. Nie mniej jednak jak to są początki zabawy z dobieraniem leków, to można poeksperymentować, a nuż trafi się coś skuteczniejszego.

[lucyna_n]

zabawa z dobieraniem lekow, jak mnie mierzi ten twój lekki ton kiedy piszesz o leczeniu psychiatrycznym, zwłaszcza że sama z przeproszeniem guzik w tym temacie doświadczyłaś.

[canoine]

kiedyś doszliśmy z mym psychem do porozumienia, że dobrze dobrany lek to taki, który pozwala żyć jakby się go wcale nie brało i nie potrzebowało brać (w sensie normalnie i jego obecność jest nieodczuwalna poza samym faktem brania pigułki). ale taki efekt udało mi się uzyskać tylko raz na ładnych parę lat leczenia.

[iza.74]

byłam dzisiaj u lekarza no i mam wypróbować jeszcze dodatkowo edronax - w celu rozweselenia :)