dido74
21.07.05, 22:14
Wiem,że brzmi to niewiarygodnie dla tych ktorzy obecnie nie czują się
najlepiej.Ale to prawda.Mozna,bo ja nauczyłam się.Przestałam sie jej bać i
uwierzyłam,że złe myśli wywołują stany lękowe.Przede wszystkim nie można bac
sie mówić o tym że na nią chorujemy.I nie możemy o sobie myślec,że
zwariowalismy.jestesmy normalni tylko potrzebujemy zaczerpnąć troszkę więcej
powietrza niż inni..Zyczę wszystkim wiary w siebie i sil na pokonanie tej
zmory..pozdrawiam