Dodaj do ulubionych

Bezsenność oporna na leczenie

03.10.07, 14:56
Witam.
Chciałabym ta droga poznać ludzi ktorzy tak jak ja cierpią na bezsenność.
Leczę się na nią juz 7 lat- Był to moj główny objaw przy pierwszym wystapieniu
depresji i do tej pory nie mogę sobie z nim poradzić. Przez prawie 3 lata
funkcjonowałam na Trittico i dobrze spałam i w miarę sobie radzilam. Teraz
jednak lek mi nie pomaga a powoduje jeszcze gorsze samopoczucie. W zasadzie
jakikolwiek lek wezme- nawet typowo nasenny nie przynosi on skutku.
Czy ktos z was był w takiej sutyacji? Czy można dojść do momentu, w którym już
nic nie jest w stanie pomóc czlowiekowi w chociazby krotkim śnie. Jakie inne
sposoby pomagały wam w walce o sen.
Bede wdzieczna za wskazowki i opinie. Może jest ktoś, kto znajduje się w
takiej samej sytuacji co ja- z chęcią nawiąże kontakt.
Pozdrawiam wszystkich.
Obserwuj wątek
    • frygamfs Re: Bezsenność oporna na leczenie 04.10.07, 21:22
      j acierpię na bezsenność już od wielu lat. wiem jak straszne to
      uczucie. od kilku lat biorę na noc doxepinę i to pomaga. śpię
      normalnie. 1-2 razy w miesiącu jak nie mogę zasnąć to biorę stilnox.

      teraz jestem w trakcie odstawiania doxepiny. brałam dawkę 125 mg, a
      teraz biorę 75 mg na noc. na razie śpię, ale zobaczymy co będzie
      dalej.

      posiłkuję się też herbatkami i tabletkami ziołowymi.
      • wanese Re: Bezsenność oporna na leczenie 04.10.07, 21:53
        Napisz proszę czy przytyłaś po doxepinie.
    • koala1212 Re: Bezsenność oporna na leczenie 05.10.07, 01:26
      ja tez cierpie na bezsennosc od 8 lat (pierwsze dwa lata masakra, a
      potem przez 6 przeplata mi sie bezsennosc z normalnym spaniem i
      czasem z nadmierna sennoscia).
      Bralam na leki na pocztaku, ale nie dzialaly i przestalam brac. Nie
      widze zadnego sensu w braniu lekow nasennych. Potem trzbe brac
      pobudzajace zeby jakos chodzic a i tak sie nie usnie jak sie ma nie
      usnac. Kiedy cwiczylam joge regularnie spalam zdecydowanie lepiej,
      ale jestem glupia i na joge przestalam chodzic i przestalam spac.
      Takie tam jak wstawanie o 7 rano obojetne czy sie spalo czy nie tez
      niektorym pomaga. Moje zdanie jest takie, ze na bezsennosc pomaga
      bdb terapia (mam na mysli psychoterapie z bdb terapeuta), a lykanie
      lekow jest totalnie bezsensowne.
    • mskaiq Re: Bezsenność oporna na leczenie 05.10.07, 11:47
      Jakiekolwiek cwiczenia fizyczne aby zwalniac stres i zasypianie z
      pozytywnymi myslami. Jesli probujesz zasnac z negatywnymi pojawia
      sie niepokoj a wtedy bardzo trudno zasnac.
      Serdeczne pozdrowienia.
    • tlenoterapia Re: Bezsenność oporna na leczenie 05.10.07, 15:28
      Czesc, lecze bezsennosc od 6 lat,paradoksalnie reaguje na wiekszosc
      leków przeciw depresyjnych.Wiem jaki to koszmar spac po 3 godziny
      dziennie.Przez pare lat(2)pomagala mi olanzapina-to neuroleptyk i w
      szczególnych przypadkach jest zapisywany.Mnie dawała go z szuflady
      lekarka- zaczełam go brac w minimalnych dawkach i spałam jak
      suseł.W dlugotrwalych problemach ze snem zapisuja własnie
      neuroleptyki.Ale trzeba miec bezsennosc zaliczona jako pierwotną to
      znaczy ze jej przyczyna nie tkwią w depresji,i jesli jest sie
      zagrozonym psychotycznie.Wiec mozesz miec problemy w takim leczeniu
      ale warto porozmawiac o tym z lekarzem.Ten lek jest bardzo
      drogi.Teraz jestem w podobnej do Twojej sytuacji,schodze powoli z
      najwyzszych dawek tego leku -przestał dzialać.O tyle sie moja
      bezsennosc zmieniła, ze spie długo lecz wspomagam sie na własna
      łapę stilnoxem na przemian z hydroxiziną.Docelowo chce spróbować
      spac bez zadnych prochów ,moze mi juz bezsennosc przeszła a za
      bardzo sie uzalezniłam od wsparcia farmakologicznego.Po nie
      przespanej nocy siedziałam ostatnio jak mumia i nie wiem na ile będę
      miec siły zeby tak sie katowac.Boje sie tego.Niestety doszłam juz
      do konca drogi jaką było radzenie sobie przy pomocy leków.Nie
      napisałas jakiego typu masz bezsennosc czy masz problem z zasnieciem
      i utrzymaniem snu ..Czy czujesz sie klapnęta czy działa na ciebie
      bezsennosc euforyzująco?Często tak bywa ,ze depresja jest skutkiem
      niedoboru snu a nie jej objawem. Moze tak jest u Ciebie , bo piszesz
      ze najpierw pojawiła sie bezsennosc.Lekarze do których sie zwróciłam
      o pomoc z poradni zaburzen snu nie wiele wniesli ,radza zeby o
      jednej porze sie kłasc spac i wstawac o jednej niezaleznie czy sie
      spało czy nie.Dla mnie to były tortury jak w gestapo -pozbawiona snu
      nie byłam soba tylko wrakiem człowieka -wiec uciekłam z poradni
      zaburzen snu w Gdansku.Jesli jestes z Warszawy to specem jest
      doktor Skalski w tejze poradni.Moze jest bardziej ludzki.Pomocne
      moga byc takie leki antydepresjne na sen jak remeron(drogi) i
      paroksetyna jesli ich nie brałas oczywiscie.Mozliwe jest tez
      leczenie przeciw lękowe.Jesli chodzi o leki scisle nasenne to wiele
      z nich tez na mnie nie dziłała.Moze te radykalne metody z poradni
      zeby na siłe ograniczyc sen sa jedynym wyjsciem -jak spisz 4 to
      zaczac spac 2 ?Znajoma mi powiedziała ze po urodzeniu dziecka siła
      zeczy spała po 3 godziny albo wcale bo niemowlak zmuszlał ja do
      wczesnego wstawania i przestała dzieki temu łykac juz duze dawki
      leków nasennych. Jak sobie teraz radzisz? Jak sie czujesz?Pozdrawiam
      Cie serdecznie.
    • kaana1 Re: Bezsenność oporna na leczenie 06.10.07, 22:07
      Na bezsenność cierpię z małymi przerwami od kilku lat. Próbowałam
      brać tabletki nasenne (stilnox), ale dawały mi tylko tyle, że
      zasypiałam po nich i spałam jak zwykle 3-4 godziny.
      Od paru miesięcy biorę lek przeciwdepresyjny (przepisany mi przez
      lekarza na bezsenność)- cital (ostatnio odkryłam znacznie tańszy
      odpowiednik - oropram). Po tym leku sen bardzo mi się poprawił, nie
      jest idealnie, ale dużo lepiej. Lek ten powoduje, że śpię znacznie
      głębszym snem i dłużej. Nawet, gdy się zdaża, że śpię krócej w ciągu
      dnia to i tak czuję się dość dobrze i mam znacznie więcej siły przez
      to, jak mi się wydaje, że śpię dużo głębszym snem.
      Pewnie, że byłoby lepiej gdyby dobrze spać stosując środki
      naturalne, ale mi niestety to nie wyszło.
    • al3xa2 Re: Bezsenność oporna na leczenie 07.10.07, 14:22
      Tlenoterapia odezwij sie do mnie prosze- bardzo chce z toba porozmawiac.
      al3xa2@gazeta.pl
      • demole Re: system leczenia 07.10.07, 15:05
        systematyczność i
        dyscyplina
        w zasypianiu
        mogą niekorzystnie odbijać sie na psychice
        jesli przyczyna depresji jest niezgodność rytmów dobowych z 24 godzinnym
        wtedy lepiej jest chodzić spać kiedy ci się podoba,
        i budzic kiedy się podoba

        dyscyplina -astronomia
        granica światła i cienia -terminator
        • demole Re: system leczenia 07.10.07, 15:08
          znam osobę "wyleczoną z ADHD" za pomocą systematyczności i dyscypliny

          niech mu trzecia od słońca lekką będzie
    • tlenoterapia Re: Bezsenność oporna na leczenie 07.10.07, 19:50
      czesc, nie umiem sie zalogowac na gazetowej poczcie:)moje gg ma
      nr10783600 moze to wystarczy .. a jak nie to mogę ewentualnie podac
      adres poczty...Co o tym myslisz? Jak sie czujesz ?
      • al3xa2 Re: Bezsenność oporna na leczenie 08.10.07, 14:47
        Juz cie dodalam do listy kontaktow. Odezwe sie w najblizszym czasie.
        U mnie samopoczucie fatalne- praktycznie w ogole nie sypiam- sytuacja patowa bo
        juz komplatnie zaden lek mi nie pomaga. Nie wiem co bedzie dalej i jak z tego wyjsc.
        Pozdrawiam i czekam na wiesci.
        • asia289s JA WAM POMOGE 10.10.07, 00:33
          otoz mialem ten sam problem,a teraz nawet gdy caly dzien jestem
          pobudzony ,mam lęki czy depresje,to wieczorem i tak spie, po 1 sport
          wysilek fizyczny,ja np dziennie przebiegam 20 km, ide na silownie i
          potem jescze 2 godziny stepper przed snem, zimny prysznic i potem
          slodka kolacja,duzo weglowodanow,,ogladam filmy i spamuje na
          necie,wazne zeby klasc sie do lozka tylko na gora 8 godzin,gdy
          jestesmy juz naprawde zmeczeni,,nie przyjmujcie pozycji lezacej poki
          nie zacznie sie wam chciec spac to wazne!!gdy juz sie polozycie
          wlaczcie sobie film i nie myslcie o spaniu ,sami zasnieckie w
          trakcie filmu,,musicie byc zmeczeni fizycznie po calym dniu, i przed
          snem slodycze jedzcie,a jeszcze przed prysznicem wale konia bo
          orgazm tez oslabia i powoduje zmezenie
          • iso1 Re: JA WAM POMOGE 10.10.07, 07:57
            Czy życie ma polegać na wysiłkowi fizycznemu przez kilka godzin dziennie i
            spaniu przez 8 godzin ?
            Chyba coś tu jest nie tak.
            Ja w każdym razie dziękuję za takie życie

            PS. A tak na marginesie zapytam. Wygrałeś w totka ? Z czego żyjesz ?
          • glodujaca_norka Re: JA WAM POMOGE 10.10.07, 08:06
            ,a jeszcze przed prysznicem wale konia bo
            > orgazm tez oslabia i powoduje zmezenie

            stajesz sie wtedy bardziej męski?
    • lucyna_n Re: Bezsenność oporna na leczenie 10.10.07, 11:06
      zasad prawidłowej tzw. higieny snu jest nieco więcej niż wstawanie o
      tej samej porze, jak znajdę to wam wkleję. Mi te zasady pomogły i
      wcale nie muszę kłaść się już o tej samej porze i wstawać o świcie
      żeby się wyspać. Oczywiście zdarza się bezsenna noc, czy kilka
      godzin snu i pobudka, ale już nie jest to regułą i da się wytrzymać,
      a co najważniejsze bez tabletek nasennych. Najważniejsze żeby
      wreszcie uwolnić myśli o tego że się "nie zaśnie" i nauczyć się
      kłaść do łóżka bez strachu że czeka nas koszmarna bezsenna noc kiedy
      cały kraj smacznie chrapie. Jednakowoż nic na siłę boisz się leżeć w
      ciemności, nie gaś światła, w ciszy myśli nie dają spokoju, włącz
      jakiś spokojny film, zamiast przewracać się z boku na bok usiądź
      wygodnie w fotelu, otul się kółdrą, wypij ciepłą herbatę ziołową
      posłuchaj spokojnej muzyki,nie patrz na zegarek, spróbuj poczytać
      książkę. Ważny też jest czas tu nic nie stanie się z dnia na
      dzień ,proces nauczenia się i powrotu do w miarę normalnego snu jest
      powolny i to nie jest łatwe, ale możliwe.
    • lucyna_n obiecany link 10.10.07, 11:11
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=99&w=39345183&a=39397285

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka