Tabletki ziołowe na nerwy - jakie???

[mojahistori]

Mam bardzo nerwowy okres w moim życiu.Chciałabym abyście polecili mi jakieś
ziołowe tabletki bez recepty. Dziekuje...

[evee1]

Nie wiem jak mocne leki sa Ci potrzebne. Niektore "zwalaja" z nog.
Ale mozesz zaczac od waleriany. Ja mam takie tabletki, ktore maja w skladzie
waleriane, chmiel i melisse, i dzialaja lagodnie uspokajajaco. Jak to Ci nie
pomoze, to mozesz szukac czegos mocniejszego.

[sylwia_a_s]

"Tabletki Uspokajajace" Labofarmu.
Takie niebiesko-biale opakowanie, po 20 albo 60 sztuk. 20 sztuk - ok 4 zlote,
60 sztuk - ok 10 zlotych.
Sa dobre.

Pozdrowienia :)

[izzabell]

A ktore ziolowe tabletki bez recepty "zwalaja z nog" ?
moze by mi sie przydaly :))) na swieta.

a nie wiecie czy sa jakies bez recepty przeciwlękowe???

[sylwia_a_s]

Izzabell no ja je sobie np. między innymi dlatego biorę - przeciwlękowo.
Jestem do nich pozytywnie nastawiona i chyba mi pomagają czasem :)
Lepiej nie "zwalaj się z nóg" na Świeta - porobilabys cos :)P

[reemon]

izzabell napisała:

> A ktore ziolowe tabletki bez recepty "zwalaja z nog" ?
> moze by mi sie przydaly :))) na swieta.
>
> a nie wiecie czy sa jakies bez recepty przeciwlękowe???
Kup sobie tanie wino,nie trzeba recepty,działa przeciwlękowo ,stuprocentowe
zwalenie z nóg no i niski koszt

[izzabell]

Tak reemon, tylko ze jesli kiedykowloiek mialas/es
stany lekowe to pewnie wiesz ze po takim winie,
po jakims czasie "zwalenia z nog" potem jest
duzo gorzej, i lek jest o wiele wiekszy...?

Po zatym, bezprzesady, takie wino mnie z nog nie
zwali ;)

[reemon]

izzabell napisała:

> Tak reemon, tylko ze jesli kiedykowloiek mialas/es
> stany lekowe to pewnie wiesz ze po takim winie,
> po jakims czasie "zwalenia z nog" potem jest
> duzo gorzej, i lek jest o wiele wiekszy...?
>
> Po zatym, bezprzesady, takie wino mnie z nog nie
> zwali ;)
Izzabel,swoją odpowiedzią chciałam dorównać pytaniu ,które{bez urazy}nie bardzo
pasuje mi na to forum.Nie znajdziesz tu przepisu babuni na poprawienie sobie
nastroju,tu piszą w większości ludzie chorzy,cierpiący,nierozumiani,faszerowani
coraz to innymi psychotropami.Nas "zwala z nóg "choroba.
Na przykład moim problemem na dziś jest to jak uda mi się przeżyć kolejny
dzień...więc z tym winem to był po prostu gorzki żart,
p.s.wiem dobrze co to lęk,jestem weteranką depresji,choruję 20 lat
Pozdrawiam cię i życzę żeby ci do spokoju wystarczyła waleriana.