meduza7
16.09.10, 09:45
Będąc ostatnio w Warszawie poszłam obejrzeć ten sławetny krzyż i pomyślałam sobie, że przecież gdyby ktoś chciał go zabrać - bez ogłaszania dokładnego terminu, z zaskoczenia, "z partyzanta", to by mu się to spokojnie udało. No i proszę, meduza - prorok ;)