pieranka
14.03.11, 08:22
(wrzucam do osobnego wątku, bo na Manifowym zrobiło się niemerytorycznie)
www.wprost.pl/ar/235349/Feministki-beneficjentki-i-spioszki/
Felieton prof. Środy i taki fragment:
"Dzisiejszy świat pełen jest beneficjentek ruchów feministycznych, czyli kobiet, które mają swoje prawa, są niezależne, robią kariery, będąc przekonane, że wszystko zawdzięczają sobie, a nie jakimś tam feministkom. Bo – według beneficjentek – emancypacja kobiet jest naturalnym procesem historycznym. Beneficjentki nie zawsze nastawione są wrogo do feminizmu, coraz częściej budzi się w nich świadomość emancypacyjna i złość, że mając prawa, nie mają ciągle takich samych szans i możliwości jak mężczyźni, toteż organizują się, by tę sytuację zmienić."