mala200333
25.02.21, 01:18
Prora na wyspie Rugia ...zachwytów raczej nie wywołuje, prędzej dreszczyk grozy. Po pierwsze: gabaryty. 4,5 kilometra długości, osiem jednakowych bloków, pięć pięter, 10 tys. pokoi. Po drugie: historia. Budowę Prory rozpoczęto w 1936 roku. Założenia inwestycji wpisywały się w program organizacji "KdF - Kraft durch Freude" ("Siła przez Radość"), mającej na celu wprowadzenie rozmaitych przywilejów i udogodnień dla niemieckich robotników i ich rodzin. Bynajmniej nie chodziło tu o bezinteresowną troskę o obywateli – władze chciały w ten sposób podnieść morale społeczeństwa i zapobiec ewentualnym przejawom niezadowolenia. Wśród katalogu owych przywilejów mieściły się rozrywki, takie jak spektakle, koncerty i zawody sportowe, dobra materialne (najbardziej sztandarowym projektem był samochód dla ludu - volkswagen) oraz oferta wypoczynkowa. Robotnicy mogli regenerować siły podczas rejsów na specjalnie przygotowanych statkach oraz w dedykowanych im ośrodkach wczasowych. Jednym z nich miała być właśnie Prora na wyspie Rugia.