Dodaj do ulubionych

Colin Farrell. Przynajmniej nie jako pierwszy, ..

26.01.23, 00:36
Colin Farrell. Przynajmniej nie jako pierwszy, drugi czy trzeci. Tymczasem od kilku lat udowadnia, że potrafi zagrać dosłownie wszystko i nie robi tego "tak se", ale za każdym razem zachwyca i wrzyna się w pamięć. Ma też ostatnio świetną serię filmów, ale to również jego zasługa, że są tak dobre. Nominacja do Oscara za występ w "Duchach Inisherin" jest ukoronowaniem tej drogi, ale sama statuetka też mu się należy.
Obserwuj wątek
    • jutta_t Re: Colin Farrell. Przynajmniej nie jako pierwszy 26.01.23, 00:37
      https://m.natemat.pl/85d26c0c18303dbcb99337eb101e6bc9,1500,0,0,0.webp
    • jutta_t Re: Colin Farrell. Przynajmniej nie jako pierwszy 26.01.23, 00:43
      W latach dwutysięcznych było o nim głośno nie tylko z powodu filmów, ale i burzliwych związków i romansów z gwiazdami: od Angeliny Jolie i Demi Moore, przez Britney Spears i Rihannę, po Alicję Bachledę-Curuś i... Elizabeth Taylor.
      W 2005 roku dostał nominację do Złotej Maliny za tytułową rolę w "Aleksandrze". W 2023 r. został nominowany do Oscara za popisowy występ w "Duchach Inisherin". Dostał za to już Złoty Glob.
      W ostatnich latach gra praktycznie same wspaniałe i niezwykle różnorodne role. Zarówno w hollywoodzkich blockbusterach, jak i w kinie niezależnym. I przeżywa renesans popularności, ale w innym stylu niż kiedyś.
    • jutta_t Re: Colin Farrell. Przynajmniej nie jako pierwszy 26.01.23, 00:46
      wiemy że Colin Farrell jest kapitalnym aktorem i grał w wielu udanych filmach i serialach, ale z drugiej strony wciąż nie mogę się wyzbyć tego pierwszego i mocno wrażenia: kojarzy mi się z hollywoodzkim amantem, który występuje w słabszych produkcjach, by przyciągać publikę. Z perspektywy czasu wydaje się, że to nie on grał słabo, tylko przyjmował/dostawał kiepskie scenariusze.
    • jutta_t Re: Colin Farrell. Przynajmniej nie jako pierwszy 26.01.23, 00:48
      … zasłynął też pozytywnymi rzeczami, np. w 2007 r. był rzecznikiem paraolimpiady w Szanghaju, a także wsparł kampanię na rzecz tolerancji prowadzoną przez organizację LGBT w swojej ojczyźnie – Irlandii. To jednak wciąż za mało, by przesłonić skandale i burzliwe romanse aktora. Dlatego też jego nadszarpnięty wizerunek wygładzają głównie jego role.
    • jutta_t Re: Colin Farrell. Przynajmniej nie jako pierwszy 26.01.23, 00:51

      Jego kariera filmowa miała wzloty i upadki, podobnie jak i jego życie prywatne. Z mojej perspektywy przełom nastąpił w 2015 roku - potem było już tylko lepiej (niemal, po drodze przydarzyły się trochę gorsze "Dumbo" i "Artemis Fowl") i wtedy dotarło do mnie raz na zawsze, że Colin Farrell to prawdziwy artysta, a nie tam jakiś celebryta z przebłyskami talentu. Potrafi grać i w alternatywnych i mainstreamowych produkcjach. Czarny czy biały charakter? Dla niego nie ma różnicy, bo i tak jest zawsze przekonujący

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka