black_jotka
26.04.23, 15:23
Strażacy, wojskowi i szeregowi pracownicy – to oni byli pierwsi na miejscu tragedii, która rozpoczęła się 26 kwietnia 1986 r. Czyścili skażony teren, zakopywali radioaktywne miejsca i szczątki reaktora. Nikt im nie powiedział o skali awarii. – Nie zdawaliśmy sobie nawet sprawy, do jak poważnej katastrofy doszło – mówił Mikołaj Siomin, jeden z likwidatorów z Czarnobyla. Wielu z nich umarło w kilka dni od momentu wybuchu. Inni męczyli się latami.