mala200333
29.05.23, 22:18
Liczy się 4 czerwca"
Raczej nie ma wątpliwości co do tego, że Tusk wezwany zostanie i będzie jednym z kluczowych świadków. Jego nazwisko jest wprost wymienione w uzasadnieniu projektu ustawy, na mocy której komisja zostanie powołana:
"(…) Nie sposób nie zauważyć, że rząd Donalda Tuska w latach 2007-2014 realizował zgoła inną politykę wobec Federacji Rosyjskiej. Określa się ją mianem resetu w relacjach z Rosją, który zresztą został opracowany koncepcyjnie w Niemczech, przez rząd Angeli Merkel. Charakterystycznym działaniem dla tego okresu były spotkania, na różnym szczeblu, pomiędzy władzami Polski oraz Federacji Rosyjskiej, w tym zwłaszcza z Władimirem Putinem oraz Siergiejem Ławrowem. Do rangi symbolu ówczesnego resetu urosło już podpisanie w 2010 r. przez Waldemara Pawlaka kontraktu gazowego z Gazpromem. Nie można mieć zatem wątpliwości, że utworzenie Komisji jest w pełni uzasadnione" – czytamy.