-
Żyrik tym razem przeszedł samego siebie.
-
Przeczytalam wlasnie....hm...no wlasnie...co to bylo?
Dla mnie to jakis odprysk tworczosci pani Camilli.
Totalne rozczarowanie :-(
-
W miejscowości Rój w województwie śląskim. Artysta stworzył kilkanaście
ogromnych, śnieżnych rzeźb. Część z nich znajduje sie przed jego domem tuż
przy drodze z Żor do Wodzisławia, reszta - żółw, delfin, krokodyl, pingwin i
Duch Gór - w ogrodzie.
-
Było już kilka tematów odnośnie dzieci w górach. Chciałabym mojemu
wytrwałemu 6 letniemu piechurowi pokazać Śnieżne Kotły. To moje
ulubione miejsce w Karkonoszach. Czy ktoś z Was maszerował już tam z
dziećmi? Ile czasu poświęciliście na wyprawę? Planuję wjechać na
Szrenicę, dojśc do Łabskiego Szczytu i ....albo wracać albo
spróbować do Szyszaka. Powrót tą samą trasą. Dzięki za informacje.
-
Sytuacje na wielu lotniskach w tym na Balicach możesz sprawdżic na www.airportsbase.com . Na tej stronie są linki do .1500 stron lotniskowych.
pisując w miejscu FAST Go kod lotniska lub nazwę miejscowości szykbo znajdziesz poszukiwane lotnisko.
-
Witam
mam zamiar jechać w karkonosze na weekend majowy
i chcialbym zobaczyć jak najwięcej i spać w schroniskach
Myślałem dojechać do Karpacza iść na śnieżkę i spać w śląskiej chacie
ale nie wiem co dalej czy wracać do karpacza i jechać busem do szklarskiej czy
iść na piechotę do śnieżnych kotłów jaka długa jest ta trasa ?
a może macie jakieś inne propozycje ?
Pozdrawiam
Krzysiek
-
generalnie narty są ok, ale ja wolę skuter śnieżny. Bo nie trzeba
bić się pod wyciągiem i walczyć na orczyku ani czekać na ratrak jak
na zbawienie. Mniej ludzi, sarny można podejrzeć i w ogole zrobić
fajna wycieczke i piknik na jakiejs zapomnianej polance. Super
sprawa!
-
Witam
Wracałem przed chwilą z tesco, jechałem ulicą wieniawskiego w kierunku podzamcza... z naprzeciwka jechał pług śnieżny i sypał jakimś paskiem, czy drobnymi kamieniami. Niefortunnie się zdarzyło, że te kamienie poleciały na moją przednią szybę i jeden z nich spowodował pęknięcie szyby. Narazie to wygląda dość niepozornie, ale może pęknięcie oczywiście się poszerzyć. Moje pytanie brzmi, wiecie jak ubiegać się o jakieś odszkodowanie?
-
Byłam w Sieprawiu w sobotę po poludniu. Z dwójka dzieci. Pierwsza rzecz, która mi się rzucila w oczy na stoku to dwóch panów na skuterze snieżnym, którzy jeżdzili w najlepsze w góre i w dół. Zwróciłam im uwagę, ale prychnęli,że przecież uważają i muszą jeżdzić po stoku, bo demontuja siatki.
Pamietam, jednak, że parę tygodni temu, kiedy na stoku pojawil sie instruktor, ze spora grupą dzieci, które miały ćwiczyć slalom, instruktor włożył narty na nogi, wziąl kijki, i zamontował je zjeżdżaja...
-
Żegnaj dobry świecie -
Śnieg mnie zawieje i zamiecie.
Dom mój wraz z całą zawartością znalazł się w środku puchowej
pierzyny, w której ktoś uruchomił dmuchawę. Za oknem przewalają się
jakieś białe tumany, kręcą się i wirują bez ładu i składu. Co to
będzie? Co to będzie?
Hu, hu, ha - nasza zima zła!
-
Brawo Panie Igorze!!!!
Problem mamy z debilami na quadach i motorach w lesie to jeszcze brakuje nam idiotow na skuterach snieznych.....
-
Ktoś się cieszy? :(
Niby powinno mi być wszystko jedno, ale nie jest. A jeszcze tydzień temu było tak:
morava.blox.pl/2012/12/dol-oddechu-Brno-Bystrc.html
-
Wrzucanie kukły do rzeki mogliby już sobie oszczędzić, naprawdę.
-
Śnieżek u mnie trzyma się pięknie, chociaż na ulicach już nawierzchnia sucha i czarna , oczywiście nie na mojej uliczce. dzisiaj zimno było bardziej odczuwalne, chociaż -6 C to jeszcze nic strasznego. Wróciłam z wernisazu naszej "sekcji malarskiej", prace ładne, a temat "Seniorów portret własny" zaowocowal bardzo ciekawymi inspiracjami. Może podam linka, jak wrzucę na stronkę. Teraz maja nadejć Hunnowie, chociaż maleńcy to hałasliwi :)
-
Nie macie pojęcia dobrzy ludzie, jak okropniasta jest w Szczecinie zamieja i zawiecia śnieżna.
Wypuściłam sie z Wronką na wieczorny spacer do pobliskiego parku i powiadam Wam, w pewnej chwili żałowałam, że kompasu ze sobą nie wzięłam, bo jakowyś tuman śniegowy nas obsypał, wiatr tym zakręcił i nic nie było wiadomo - gdzie przód, dzie tył, w która sronę do domu trzeba iść. Na szczęście Wronka nosem mocno pokręciła, azymut chwyciła i szczęśliwe do domu niczym dwie bałwanice się doturlałyśmy.
...
-
Trzeba chyba tej wiosny sobie zakupić?[img]https://4outdoor.pl/files/images3/salewa_trapper.preview.jpg[/img]
Na nich wszędzie się dojdzie:D
-
POWODZENIA!
-
mnie jakaś dopadła, sądząc po wątku o winobluszczu, więc sobie nie ufam;)Kupiłam czas jakiś temu nasiona złocienia maruny, takiego jednorocznego jak pokazywała Radzido kiedyś. I [i]stoi jak byk i idzie przeczytać:[/i]
"Roślina jednoroczna, wysokości.....Nasiona wysiewać pod osłony w marcu, kwietniu....Rozsadę sadzić na miejsce stałe w maju... [b]Pod okryciem rośliny przetrzymują zimę kwitnąc obficie w roku następnym.[/b][b][/b] Zastosowania..."
I zamuliło mnie. Czy dobrze rozumuję, że ona j...
-
Przeglądam bergfex i widzę na przykład w Saalbach czyl Zell am See grubość pokrywy śnieżnej:
Góra: 60cm
Dolina: 35cm
Czy to nie za mało (mówię o dolinie)? Jak to jest że tam jest 'tylko' 60 cm, a naszej białce blisko metr. Nawet na innych górkach u nas jest co najmniej 50 - 60 cm. Dlatego też trochę zaskoczony jestem warunkami...
Chyba, że u nas 60 cm różni się od 60 cm w Austrii.
Pytam, bo zastanawiam się właśnie nad wyjazdem w te rejony, a będzie to mój pierwszy wyjazd w te rej...