Dowiedziałam się nie dawno jak bardzo jestem chora.Ta choroba to
fantazjowanie.Najpierw stworzyłam męża dobrego,czułego,rodzinnego.Mieliśmy
wspólnie rozwiązywać problemy,wspierać się ,pomagać.Nasze dziecko miało
wzrastać w atmosferze szacunku,miłości,akceptacji.''Będzie tak kiedy
wytrzeżwieje'myślałam.Stworzymy taką rodzinę ,przecież on jest dobrym
człowiekiem''