rzucam temat na rybkę i ciekaw jestem Waszych opinii.
Moja generalna jest taka: każdej garkuchni przydaje się raz na jakiś
czas zmiana kucharza, a ten obecny chyba wyczerpał już swoje
możliwości.
Najlepszy był Jurek, czyli ten, który był na samym początku. Maruda,
ale gotował nieźle.