u nas na jeliciarni nie widac kryzysu,nawet powiedzialbym ze robota
pali mi sie w rekach.tylko jak znowu pomyle jelita baranie z
wieprzowymi to mnie wywala.mam juz tego dosyc i chce wrocic na uboj
zaraz po Nowym Roku,a bedzie okazja bo jeden masorz chce wyjechac do
Anglii.