Po pierwsze: ZUS nie ma wszechwładzy tylko SEJM. ZUS wykonuje
zadania określone w ustawach (po szczegóły odsyłam do raportu NIK),
a kto uchwala ustawy?
Po drugie: nie mam nic przeciwko wczesniejszym emeryturom, ale
dlaczego z MOJEJ kieszeni? Jeśli ktoś chce byc emerytem wczesniej
niż ja (obecnie 50-latek) to niech płaci wyższą składkę, w
przeciwnym razie, wcześniejsza emerytura jest z MOICH składek.
Po trzecie: uchwalenie ustawy o 10-letnim okresie zwrotu składek bez
znajomości ...