dekoncentracja, roztrzepanie święci triumfy.
wczoraj wracając ze szpitala wlazłam w tramwaj, ktory , zamiast do
domu, wywiózł mnie na lotnisko.
dziś wracając ze szpitala wsiadłam w tramwaj, który, zamiast do
domu , wywiózł mnie na Mokotów.
a dodać należy, że jakiś czas temu tę trasę pokonywałam 2 razy
dziennie przez 3 miesiące, więc znam na pamięć.
/nie mogę się napatrzeć na to nasze miejsce pierwsze wreszcie przed
boreliozą./