Lobby asfaltowe chroni swój rynek syzyfowej, ale dobrze płatnej
pracy nad niekończącymi się remontami asfaltowych dróg. Koszty
społeczne tych remontów są zbyt wysokie i trzeba z nich
zrezygnować na rzecz lepszych pod każdym względem dróg
betonowych. Argument, że asfalciarze to przedstawiciele polskich
firm i dlatego trzeba się trzymać asfaltu jest demagogiczny -
skoro tak, to powinniśmy jeździć wyłącznie polskimi syrenkami,
palić polskim węglem i używać liczydeł zamiast komputer...