Tylko patrzeć nowej bitwy pod np. Borodino między wojskami Transnieftu a
oddziałami wiernymi Putinowi. A może Chodorkowski również utworzy armię? Po
czyjej stronie staną Czeczeni? Czy będzie zagraniczna interwencja, np.
talibów? Jak zachowają się Chiny, Japonia, Turcja?
Jak nazywać się będą strony wojny? Czerwoni? Biali?
Fajnie brzmią nazwiska rosyjskich czynowników z branży nafciarskiej: Pain,
Grief itd.
Oczywiście, zaraz ktoś przypomni, że chodzi tylko o "sztafety ochronne"
ru...