-
Kiepas - kiepie, a nie zastanawia Cię jakim cudem ma się w gospodarce
poprawiac skoro spada zatrudnienie. Bankructwo GM zdyskontowane?
Kiepie - to bankructwo to lawina bezrobotnych kiepie.
-
Czas skończyć z wirtualną gospodarką. (nomen omen) barak zwany domem
kosztuje w USA kosmiczną kasę. Wszystko to wirtualna zabawa.
-
niektórzy szukają w IPNie :
Przeprosin za podanie nieprawdy i 50 tys. zł na cel społeczny domaga
się Adam Michnik od IPN. Instytut w publikacji o Marcu '68 napisał,
że ojciec Michnika Ozjasz Szechter został skazany za szpiegostwo na
rzecz Sowietów.
-
Przeciez pisalem,ze ten polski optymizm mnie wrecz smieszy.Juz
slysze we wiadomosciach gielda nadrabia straty,indeksy ida w
gore,owszem na chwile,a potem spadaja na leb.NBP- kryzys
swiatowy ,najmniej Polsce szkodzi.hehehehehe co to za
barany.Ciekawe,czy jeszcze sprawdza sie ich optymistyczne nastroje
co do wzrostu gospodarczego na 2008,raczej nie bedzie to 6,5 , a
nwet 5.5%
-
To skandal!!! niedługo będą korygować dane po roku. Pieprzeni despoci z Wall
Street. Toż to nie lepsze statsy niż te z Chin!
-
Po tytule myślałem, że im sprzedaż spadła do zera.
-
fatalne to by były szanowna gazeto, gdyby były zdecydowanie poniżej oczekiwań
analityków. Brakuje wstrząsających tematów?
-
Jak to przecena, przeciez tydzien temu bylo napisane, ze juz taniej
nie bedzie! Co jest grane??
-
Odbywało się przez całe przedpołudnie, gdzie WIG20 był na bardzo
dużym plusie, zważywszy dzisiejsze -4% w Tokio. Ale to nie koniec,
zjazd będzie bardzo bolesny, gdyż wielu przyzwyczaiło się zbyt mocno
do indeksu podążającego wyłącznie na północ.
-
Te dane to jest badziew dopiero! Za dwa tygodnie będą je rewidować tak jak w sierpniu na plus.
-
czy publikujac non stop takie teksty chcecie uodpornic ludzi na zle
wiadomosci? bo na razie jedyny skutek jaki widze to wywalenie w agorze 7,5% ludzi.
-
Macie mocną złotówkę...jeszcze trochę a szlag trafi wszystkich
eksporterów, bezrobocie skoczy i w cholerę pójdzie wzrost
gospodarczy - nie chcecie euro to będziecie mieli recesję, gdyby
było euro nie było by skoków kursowych...
-
Najwyższa pora zrozumieć: "żeby wygrać trzeba grać" i "no risk no
gain". W Polsce istnieje kult "zrównoważonego rozwoju", większej
bredni ekonomiści już nie mogli wymyśleć. Litwa, Łotwa i Estonia są
otwarte i rzutkie, fluktuują jak światowa gospodarka, my wolimy
swoje nawyki, gramy zachowawczo i asekuracyjnie. Wolimy iluzję
stabilizacji to będziemy się iluzorycznie rozwijać.
Nasz guru Balcerowicz mówi że trzeba zlikwidować przywileje
emerytalne, żeby było więcej rąk do pracy. ...
-
STADO ..YCH BARANÓW
-
"Fatalne dane"?! Fatalne byłyby wtedy kiedy byłaby strata a nie zysk mniejszy
o połowę. Powinni was przegonić od tych klawiatur, żebyście nie siali
pesymizmu i nie gonili za tanią sensacją.