Marzy mi się jeden wakacyjny tydzień na którejś ze skandynawskich pięknych wysp, naczytałam się coniemiara, ale chętnie poczytam opinie doświadczonych - co na początek? Bornholm czy Gotlandia? Jadę sama z czterolatkiem, czy są jakieś istotne różnice techniczne, finansowe między tymi wyspami? Chętnie pojechałabym z namiotem, żeby minimalizować koszty. Jakieś sprawdzone miejsca polecicie?