i to ostro. Chyba jakies ostre stadium zapalenia watroby, jutro ide
zrobic biochemie. Podwyzszona temperatura, ogolne rozbicie, taka
bezsiła, bóle watroby (mam helicobacter, ale to nie sa bole zoladka,
jak sadze) dreszcze i nudnosci. Rzadko pale, a teraz odrzuca mnie
dosłownie od papierosa. Niedobrze mi. Ciagły kwas w ustach...
Wczoraj dostałam zastrzyk TFX, dzisiaj jakas wysypka... nie wiem,
czy to powiazywac...
...wszystko jedno w koncu...