Od kilku lat miewam okropne napady zimna; szczególnie wieczorem i w
nocy; nakładam kilka wartsw ubrań, wchodzę w spiwór puchowy, piję
aspirynę (po alkoholu mam migreny), gorącą herbatę i absolutnie nic
to nie pomaga; szczególnie stopy, dłonie i nos mam lodowate; mam tez
zimną skórę głowy,
napad przechodzi po ok.2-3 godzinach;
jest to bardzo męczące;
robiła rózne badania, ale oprócz zespołu zimnych rąk (chyba
uogólnionego na całe ciało) nic nie stwierdzono;
czy ktoś ma/miał podo...