-
kilka miesięcy temu rezerwowałem bilet na ryanair z Polski do Anglii i pomyliłem się pisząc swoje imię (napisało mi się "Robet" - jedno "r" uciekło). już było za późno żeby odkręcić więc liczyłem że może przejdzie. na lotnisku kobieta przy biurku Ryanair zauważyła pomyłkę i zarządała dopłaty 420 złotych za zmianę nazwiska na bilecie. Zacząłem się kłócić zdenerwowany, kilku pasażerów dołączyło do wymiany zdań i w końcu odpuścili. 420 zł za jedną literkę to jednak przegięcie..
-
Polska i Meksyk, oazy stabilności, Tylko dlaczego kojotes z Meksyku na
piechotę uciekają przez pustynię do kryzysu w USA?
-
... i tak będą debatować przez najbliższe 4 lata, żeby frajerstwo ponownie na
nich zagłosowało, skuszone rychłym wprowadzeniem liniowego i zlikwidowaniem
pod. Belki.