"Uważałam, że nie może tak po prostu przyjść dziewczyna z ulicy i powiedzieć: "Pomóż mi znaleźć jakiegoś faceta, bo słyszałam, że rozdajesz takie kontakty" - mówi Malina Błańska, autorka prowokacji "Wprost", zdumiona, że Wojciech Fibak zareagował na SMS-a od nieznajomej. "Nie pełnię żadnych funkcji publicznych, nie wygłaszam moralizatorskich kazań i nie ma żadnego powodu, by przysyłać prowokujące młode kobiety w celu skompromitowania mojej osoby" - oświadczył dziś Fibak."
Ponoć dziennikark...