Od kiedy tylko pamiętam, tj, od wczesnego dzieciństwa widzę spływające w
oczach mroczki. Kiedyś miałam bardzo dobry wzrok i myślałam, ze każdy widzi
taki obraz , kiedy patrzy na coś jasnego, np. na śnieg. Przyzwyczaiłam się do
nich.
Teraz jestem już po 40-ce, wzrok nieco przysiadł. Jestem krótkowidzem - mam
minus 0,75. Moje mroczki stały się bardziej uciążliwe bo gdy patrzę na
określony punkt, muszę czekać, żeby to coś spłynęło w dół i nie zasłanialo
oglądanego obiektu. Czym są owe mro...