-
Kolejny temat o paleniu, ale miło by było gdyby ktoś pochwalił a i na duchu podtrzymał.
Palę 27 lat, ostatnie lata to 3 paczki na 2 dni. Poważniejszych dolegliwości brak. Rok temu nie paliłem 3 mies, po tym jak przez 2 tyg, dzień i noc miałem ciągły kaszel. Główna myśl to rak krtani. Okazało się, że to zwykły refluks, który stopniowo podrażniał gardełko. Przeszło jak rzuciłem fajki. Niestety, szukałem tylko pretekstu żeby zapalić. 2-3 buchy gdzieś od kogoś i po zawodach. Nie wierzę w żadne d...
-
Słuchajcie,
pisałam Wam kiedyś, że mój brat palił 10 lat i rzucił na tym seminarium Allena
Carra.
No i ja w końcu też IDę!!!!!
Życzcie mi powodzenia. Nie wiem jak będzie, ma być dobrze. Mój brat nie
cierpiał, nie żałował że nie pali. No i trochę mnie przekonał. Nie ma na co
czekać! Idę.
-
Mam motywację (zdrowie, wszechobecy smród, pieniądze) do rzucenia palenia.
Palę od 12 lat, więcej niż paczkę dziennie. Zostały mi 2 papierosy, po
wypaleniu których rozstaję się z nałogiem. Bardzo chcę rzucić i bardzo boję
się przytyć. Czytałam wątki na forum i widzę, że niektórzy z Was bardzo
przytyli. A są tacy, którym się udało rzucić i utrzymać wagę?
Bardzo dziękuję za wpisy.
Pozdrawiam.
-
Witam,
W zasadzie chciałem się tylko pochwalić, że kilka miesięcy temu rzuciłem
palenie. A ze szczęścia jakie ze mnie płynęło, że uwolniłem się od najgorszej
rzeczy jaka mnie w życiu męczyła - nałogu nikotynowego ( ciężej jest podobno
wyjść z heroinizmu) pomyślałem że pomogę rzucić palenie mojemu staremu
przyjacielowi. I POMOGłEM. Jak zapytacie. O tym za chwilkę. Rzucając samemu
trzeba mieć DUŻO silnej woli, samozaparcia, wręcz masochistycznych popędów do
męczenia się przez kilka t...
-
Dzisiaj mój pierwszy beztabletkowy dzień od 4 lat. Mam tak zwanego "cykora".
Póki co brzuch troche na dole boli ale to prędzej z nerwów. Tyle się
naczytałam o różnych skutkach ubocznych rzucenia, że coś strasznego.
Poczynając od trądziku, kończąc na tyciu, policystycznych jajnikach,
torbielach. idzie zwariować. Może ktoś ma do opowiedzenia swoją historię? Ps.
rzuciłam bo miałam straszne stany lękowe i totalne "wysuszenie". Zobaczymy czy
coś się zmieni na lepsze.
-
2 dni temu mój chłopak, z którym byłam 7 mies. powiedział mi, że ma dość
mojego zapachu popielniczki. fakt-paliłam paczkę dziennie, ale on też, więc
nie miał prawa wymagać ode mnie żebym ja przestała podczas gdy sam nie miał
zamiaru. próbowałam kilka razy rzucić, ale nie miałam motywacji. gdyby on był
dla mnie motywacją to pewnie bym się postarała. wkurzył mnie tym do tego
stopnia, ze jak się zawemę to rzucę, ale on już nie ma powrotu. podobno jego
mama dużo paliła a ojciec nie i ...
-
Witam,
mój ojciec jest palaczem od kiedy pamiętam, pali 1-2 paczki
dziennie. Teraz zachorował na zapalenie płóc i pomimo naszego
gadania i zakazów lekarza nie przestał palić. Jak go namówić, zmusić
żeby rzucił palenie. Przynajmniej do czasu kiedy wyzdrowieje. Dodam,
że tata nigdy nawet nie próbował rzucać i złości się jak się mu o
tym wogóle mówi :(
-
rzuciłam po roku brania i nigdy już łykać nie bedę
-
Być może Wasze historie pomogą tym, którzy noszą się z zamiarem rzucenia
palenia papierosów.
Czas palenia-ok.30 lat. Ilość- 2 - 2,5 paczki dziennie.
Zrobiłem to bez żadnego powodu tzn.
-nie byłem przestraszony chorobą,
-nie miałem w planach zaoszczędzenia pieniędzy,
-nie chciałem sie przed nikim wykazać,
-nikt ani nic mi w tym nie przeszkadzało,
-papierosy wcale mi nie zbrzydły,
-nikt mnie do tego nie zmuszał,
-itp, itd.
Moim zdaniem trudno jest rzucić palenie jeżeli jest ...
-
pomocy
-
po czterech dniach rzucilam prace... z powodu depresji;(((
-
zaczęło się przeziębieniem, z powodu zatkanych zatok przestalam
palic (co mie sie nie zdarza, ale to bylo wyjątkowo dokuczliwe
zapalenie zatok), mija tydzien, a ja spalilam 2 papierosy na
spotkaniu z kolezanką, tyle, ze zaczynam uz miec ochote na wiecej...
nie chce palic, ale tak to lubie, uwielbiam swoje papieroski, szkoda
mi i ich i zdrowia i nie wiem, co zrobic:) i skąd to niepalenie??
samo mi sie odechciało??
-
Palenie to wyjatkowe swinstwo. Na poczatku zawsze sie przydaje, zaczyna sie
prawie wylacznie ze wzgledu na kwestie towarzyskie. Pozniej kazdy papieros to
juz tylko przykry obowiazek. Ja rzucilem nie stosujac specjalnie zadnych
metod. Po prostu uzmyslowilem sobie jak bardzo palenie psuje mi samopoczucie.
Uczucie ciaglego zaspania, bole i zawroty glowy, poddenerwowanie.
-
Nie pale 3 tygodnie. Świetnie, prawda? Tylko omal tego nie przypłaciłam
życiem.
Zawsze byłam uważana za dobrego kierowcę, nigdy nie brakło mi refleksu,
opanowania i umiejętności przewidywania na drodze . Ratowało mnie to nie raz
z opresji, rzadko zawinionych przeze mnie. Kocham drogę, kocham jeździć, ale
może już nie teraz. Bo jak rzuciłam fajki, to totalnie posypała mi się
koncentracja. Nie widzę!!! Drzew, samochodów, niczego. Nie mogę się skupić i
nie mogę (co gorsze) zmusić si...
-
macie receptury ?/;d;p
pozdrawiam naturalistów