Przedstawiamy sie troche jako tacy skrzywdzeni i nieskalani, a jestem
ciekawa, czy to sie przedklada na sposob, w jaki odnosimy sie do innych?
Wrazliwosc moze znaczyc wiele rzeczy. To moze znaczyc tyle, ze jest sie
samemu tak jakby bez warstwy ochronnej wobec doznan jakie dostarcza otoczenie
i odbiera sie wszystko silniej. Kazde niedopatrzenie, kazda obraze, kazdy
nietakt.
Czy ktokolwiek kiedykolwiek postrzegal swoje otoczenie jako osoby po prostu
zle wychowane? Czy my w ogole je...