-
MM na kazdym kroku usiłuje nam wmówić jakim fantastycznym człowiekiem jest Ignacy i jakie to Milę spotkało wielkie szczęście, ze za niego wyszła. A z której strony on jest taki fantastyczny? Bo imho to najgorszy typ na jakiego moze trafić kobieta... Owszem ma zalety- nie pije, nie zdradza, jest inteligentny, oczytany ale na tym koniec. W kazdej innej dziedzinie jest beznadziejny- niezaradny, nie umie zapewnic rodzinie podstawowych srodków bytowych, córki w KK chodzą głodne i rzucają się na za...
-
Wszystkim Wam życzę udanego Sylwestra oraz Szczęśliwego Nowego Roku
2008.
Gdybym się nie pojawiła na FORUM to na pewno zamelduję się po Nowym
Roku
-
Szczęśliwy to kraj, w którym publisia nie ma większych zmartwień niż to, czy chamstwo zawsze jest chamstwem, czy tylko wówczas kiedy nas, lub naszych idoli dotyka. Ewentualnie, czy jest usprawiedliwione, jeśli cham został sprowokowany. I wałkuje ten temat przez kilka dni... :)
-
Już sporo czasu minęło od mojego rozwodu. Teraz znów czekają mnie samotne święta i mam w związku z tym refleksje. Nie wnikając już czy można było inaczej i gdzie był mój błąd zastanawiam się, które życie jest lepsze, stare czy obecne. Niestety jakoś lepiej wygląda to poprzednie i pewnie gdybym to ja miał wybór to pewnie by trwało. Nieszczęśliwie, bez miłości i poszanowania ale by trwało.
No i tu chcę by swoim zdaniem podzielili się też ci z Was, którzy wciąż są sami. Szczególnie Ci, którzy z...
-
Ze wszystkich możliwych życzeń noworocznych najbardziej lubię te właśnie - w trzech słowach zawarta jest maksymalna ilość naszych pragnień, a poza tym zwyczajnie mają miłe dla ucha brzmienie :)
A zatem, chciałabym wszystkim, ale to absolutnie WSZYSTKIM tutaj, bez względu na dzielące nas różnice etyczne, światopoglądowe, pochodzeniowe ;), bez względu na dawniejsze i nowsze irytacje, nieporozumienia i urazy - życzyć SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU, który ma być [b]lepszy niż ten, który zaraz się sk...
-
hmmm nawet jeśli jeszcze niektóre z Was nie są szczęśliwe to sam fakt, że są byłe to jest SZCZĘŚCIE :)
-
Miałam filmowy weekend i m.in. widziałam "Jane Eyre". Co prawda wydawało mi się, że na ten film nie idzie się po to, żeby dowiedzieć się jak się skończy historia Jane i Rochestera, ale okazało się, że jednak nie wszyscy wiedzą, czego się spodziewać na końcu. Po filmie podsłuchałam rozmowę dwóch dziewczyn, które były autentycznie zażenowane ostatnią sceną. To prawda, jak na dzisiejsze czasy rozwiązanie historii wydaje się nieco kiczowate (a może nawet bardzo).
Czy nie wydaje się wam, że gdyb...
-
Chodząc po forum, zawsze przygnębia mnie, jak wiele osób skarży się i żali, a jak mało dzieli się dobrymi doświadczeniami z zakresu relacji małżeńskich. Chociaż może nie powinno mnie to dziwić, bo po prostu szczęśliwi są zajęci sobą :-)))
Tymczasem mój małżonek musiał wyjechać na tydzień i tęskni mi się za nim okropnie.
Rozmyślając o tym, jak mi z nim dobrze i jakim jest dobrym mężem, wpadłam na pomysł wątku dla szczęśliwych mężatek :-)
Co Was w swoich mężach ujmuje? Co w nich lubicie ...
-
Chcę zapytać osoby, które mają półkrzyż w horoskopie lub inny trudny układ.
Jak z nim pracujecie?
W mądrych książkach piszą, że jest to trudny układ, ale także układ najpopularniejszy w horoskopach ludzi, którzy wiele osiągnęli w życiu. Należy z nim pracowac.
Jak wy to robicie?
-
Spotkałam niedawno przypadkiem dawno nie widzianą, kiedyś bliską, koleżankę. Od słowa do słowa - umówiłyśmy się na wino u niej. Byłam w zeszły piątek. Koleżanka mieszka pod Warszawą, miejscowość zacna, willowa, dom jak z miesięcznika life-style, przepiękny ogród, w garażu dwa wypasione auta - SUV z najwyższej półki i kabriolet tej samej marki. "Na stanie" całodobowa gosposio-niania. Koleżanka - nazwijmy ją Magda - nie pracuje. Znałam ją jako mega-wypas-w-kosmos menadżerkę dużej korporacji z k...
-
Witam, pomimo tego, że jest już podobny wątek postanowiłam otworzyć nowy bardziej wiosenny i pełny nadziei.
W 2009r. podchodziłam do IUI i się udało za pierwszym razem - mam 3 letnią córeczkę, była to insemka na owulacji z mojej tzw.lepszej prawej strony, tak bynajmniej wyszło na badaniu HSG. W tym roku w lutym podeszliśmy ponownie do IUI ale niestety się nie udało. Teraz to będzie moja druga próba IUI i mam nadzieję, że ostatnia, mam nadzieję że tym razem się uda.
-
Gratulacje, choć w trzydziestej minucie mogło być 3:0. Piast musi poćwiczyć strzelanie bramek.
-
Witam,
tak jak wyżej napisałam, piszę pracę na temat: "Dlaczego ludzie czują się nieszczęśliwi w Szczecinie?".
Chciałabym, żebyście pomogli mi odpowiedzieć na to pytanie. Pomożecie?
Byłabym wdzięczna... :)
-
Witam,
Chciałam poprosić chętnych o wypowiedz - przede wszysytkim Panią Ekspert - na temat dosc ogolny, i być moze dla niektorych oczywisty.. dla mnie jednak nie do końca.. -choc jestem mamą 2 dzieci - 3 latka i 4 miesiące)- tzn. po czym poznać, ze dziecko jest szczęśliwe?
Czytając to forum zauwazylam, czy nawet oglądając Supernianię (choc nie jestem fanką), ze często rodzice choć kochają dziecko, tworzą tzw normalną rodzinę, nie biją, nie krzyczą, szanują etc... mają dziecko z problema...
-
Zazdraszczam Wam tego rocznego macierzyńskiego ;) Ja niestety za tydzień wracam do pracy :( Smutne to bardzo
Powodzenia i szczęśliwych rozpakowań :)
-
Wiara czyni cuda i przenosi góry. Coś w tym jest z życia. Niektórzy mówią, że do szczęścia potrzeba urody, pieniędzy i jeszcze nie wiadomo czego. Wszystko zależy od naszych oczekiwań. Cieszę się ogromnie z tego, że tu na forum poznałem kobietę, która odmieniła moje życie przez ostatnie 6 dni.
No właśnie! Który facet liczy dni znajomości? Naćpany jakiś, albo szczęśliwy.
Dziękuję ...!
www.youtube.com/watch?v=9cpVxRvZF8A
-
Życzę Wam i sobie aby ten nadchodzący Nowy Rok był dla nas wszystkich lepszy niż ten mijający, życzę nam wszystkim zdrowia, miłości, radości i wiele szczęścia, życzę aby spełniły się nasze wszystkie marzenia, żebyśmy zawędrowali tam dokąd zawędrować pragniemy i żebyście każdego dnia 2013 roku czuli w sobie piękne, pozytywne emocje.
I niech wszystko co powiemy i o czym w ramach życzeń pomyślimy - spełni się:)
AMEN!
-
Zauroczenie trwa kilka lat a potem albo się zmieni w miłość albo nie. To już chyba ustaliliśmy. Zastanawiam się jednak czy to w co się ono zmieni zależy od nas, naszej woli, determinacji czy wyłącznie od genów i chemii w mózgu. Wy, wieloletni, jak uważacie?
Zastanawiam się, czy taki szczęśliwie zakochany facet po 20 latach małżeństwa nie marzy sobie czasami przed zaśnięciem, że znowu się tak chemicznie zakochuje, że zbliża się fizycznie do innej kobiety.
Ja po kilku latach związku czuj...