Mój łobuziak jeszcze troche to zje nas wszystkich :))
Jest tak łakomy ,że nie ma możliwości cokolwiek wyjąć z lodówki czy szafki bez
jego natychmiastowej obecności. Ale,żeby to była tylko obecność... wciąż
skacze na stół , szafki ,( mimo klapsów i stanowczych krzyków ) kradnie co się
da ,spod ręki ! Odwrócić się nie mozna dosłwnie na mooment bo już cała kanapka
czy coś z talerza leci w pyszczku do pokoju .. A przecież nie jest głodny , je
sporo a ponieważ jest też psiunio to jeszcze jem...