Mam pytanie do tych wszystkich, którzy twierdzą, że szanują jedzenie i nie wyrzucą go do śmietnika jak coś zostanie, bo to grzech, a poza tym inni głodują, a tu się marnuje. I kombinują na tysiąc sposobów, co zrobić z łyżką ziemniaków, zwarzoną śmietaną tudzież połową kromki starego chleba. I rozpisują się o tym, że wyrzucenie jedzenia to grzech, że dzieci w Afryce głodują i zabijają się za kawałek tegoż starego chleba, więc trzeba jedzenie wykorzystywać maksymalnie i obok kotleta schabowego ...