akwizytorzy funduszy

Czy ktoś z Was miał przygody z akwizytorami funduszy inwestycyjnych. Interesuje mnie taka sytuacja: Otrzymujecie telefon od akwizytora, który przekonuje Was do inwestycji na giełdzie ściemniając, że na giełdzie nie można stracić j

Cytuje "Akwizytorom chodzi przecież o pieniądze, a nie o idee. Dla klienta i tak nie ma znaczenia, do którego funduszu trafi, bo różnice między OFE są żadne - przekonuje. " BZDURA totalna....różnice są i to w niekturych przypadkach miedzy funduszami bardzo duże, wystarczy spojżeć na wyniki i rocznej stopie zwrotu ... rożnice od 0,5% do 4% rocznie.... Skoro dla akwizytorów i ludzi z OFE nie ma znaczenia .... to po co do cholery szukać np. najlepszej lokaty w bankach .... przecież rożnic ...

Oto nowoczesna gospodarka oparta na usługach, czym chwalą się ekonomiści. Przecież z ciężkiej pracy tych namawiaczy nic nie powstaje. Nie powstają autostrady, domy, samochody, chleb. Równie dobrze oni by mogli nic nie robić.Wymyślono system OFE, a nikt nie chce podać jak to działa w Chile, kraju który pierwszy to wprowadził i tam już są wypłacane emerytury. Nawet nie sądziłem że ich aż tyle jest.