-
Oczywiście, że nie sprawi, ale może pomóc. Dobra architektura pomaga zła przeszkadza i nic ponadto.
-
[i]Są w Polsce fachowcy, którzy zajmują się takimi zabiegami zawodowo i osiągnęli sukcesy, tworząc pełne ludzi ulice handlowe. Gdzie? Właśnie w galeriach handlowych. Przecież wnętrza galerii to kopie prawdziwych ulic. Może ich warto spytać, jak się to robi?[/i]
Tak się to robi, że się udostępnia miejsca do parkowania.
-
wróciłam z dwu tygodniowego urlopu powinnam mieć radość życia, energie itp a tym czasem mam totalne zniechęcenie, zdołowanie-taki stan miałam przed urlopem myślałam sobie że to przemeczenie ipt że po urlopie wróce naładowana a tu klapa:( i nie jest to mysle "depresja po urlopowa".
Może ktoś ma sprawdzone specyfiki co brać aby się dołaować? myślałam o witaminach z żeń-szeniem?
-
Patrz wyżej
-
od ok dwóch tygodni chodze "bez życia" bez energii - to znaczy smutna,
przygnębiona nic mnie nie cieszy. Nie wiem czy jest to wynik moich problemów
finansowych czy pogoda, atmosfery świąt nie czuje. Czy macie wypróbowanie
jakieś środki, witaminy które mnie pobudzą do życia.
Jestem b.wesoła pogodną osobą nie wiem w czym problem.
pozdrawiam 30-latka
-
Dzieck mojej koleżnki staciło werwę życiową.Mała ma rok i 3 miesiące karmiona
jest piersią. Od 4 dni odmawia wszelkiego jedzenia mało korzysta z cyca
pokłada się (potrafi leżeć godzinę)Wstaje rano i za 1,5 godz znów
śpi.Pediatra powiedziała jej że to na tle alergi mama bazuje że mała zjadła
winogrona i się przytruła bo może pryskane.Nie wymiotuje nie ma biegunki.co
to moze być?Alergia trochę mi się nie chce wierzyć?
-
Zaczarowali was etykietką psychoszamani i przeżuwacie w kółko, w zachwycie swoją osobą, swój borderyzm. Wiedzą, że lubicie zajmować się sobą. Wiedzą, że podatni jesteście na to co inni o was powiedzą. Tak się dokonuje pacyfikacji jednostki. Wrzuca was na jałowy bieg. Będziecie się tak zajmować sobę aż będziecie coraz słabsi, bez życia. Zombie.
-
bez jaj! no może wątek tajemniczego.wielbiciela, taki smakowity. Może coś
wykrzesacie z siebie? coś niesamowitego?
eeeeeeee, juz widzę te palce zapalone do pisania :))))))))
albo z przekory - nie!
no i jak będzie?
znowu wątek zemrze śmiercią naturalną uznany za pierdołowaty? a może nie?
może coś wyniknie ciekawego?
zawsze warto spróbować :)
-
Niedawno zaczeli grac. Widzieliscie?
-
spędzić noc na cmentarzu w miłym towarzystwie :)