-
Mieliśmy jechać na Euro-2012 szerokimi bezpiecznymi autostradami i drogami ;)
"Rząd przekłada budowę wielu dróg planowanych na Euro 2012 na "po 2015 r."
Obiecanki cacanki, a wyborcom PO radość :-)
wyborcza.biz/biznes/1,100896,8790040,Polskie_drogi_po_Euro.html
-
Lobby asfaltowe chroni swój rynek syzyfowej, ale dobrze płatnej
pracy nad niekończącymi się remontami asfaltowych dróg. Koszty
społeczne tych remontów są zbyt wysokie i trzeba z nich
zrezygnować na rzecz lepszych pod każdym względem dróg
betonowych. Argument, że asfalciarze to przedstawiciele polskich
firm i dlatego trzeba się trzymać asfaltu jest demagogiczny -
skoro tak, to powinniśmy jeździć wyłącznie polskimi syrenkami,
palić polskim węglem i używać liczydeł zamiast komputer...
-
Panowie tylko nie zapomnieć o właściwej papie, bo to może kosztować.