Jeszcze w zeszłym odcinku Budzyński był superekstra kumpel, bo sprytnie pomógł odzyskać serce Gabi, a dziś juz Łukasz go z całej duszy nienawidzi, nie może słuchać jego wymądrzania się, etc. Błyskawiczna ta przemiana, zero czasu na ścieranie się, itd.
A znowu drugi kandydat, Szymon, wybitny specjalista od medycyny wszelakiej, trzyma w domu na wierzchu księgę, która faktycznie idealna będzie na referat dla gimnazjalisty.. Ech..