Pani Mileno dzięki za zainteresowanie naszą pracą. Mogę moim kolegom po fachu
powiedzieć, że są jeszcze dziennikarze, którzy po informacje idą do źródła a
nie zza szyby samochodu lub zza biurka oceniają naszą ciężką pracę.
Pozdrowienia z Mazur -Janusz-