Witam, okazuje się, że mam mocno podwyższony poziom kwasochłonnych
w rozmazie, norma do 5, ja mam 9. Pozostałe wyniki w normie. Jestem
osłabiona i kręci mi się czasem w głowie, to zresztą było powodem
skierowania mnie na badania. Co o tym myśleć? Pisać testament?