-
Według informacji podanych przez naszego nowego kolegę forumowego w jego blogu, z powołaniem sie na Interfax, nie można wykluczyć ostatecznego wycofania Jekaterynburga z linii i oddaniu go na wspomożenie podupadających ostanio producentów żyletek.
Gdyby to miało się ziścić, musiałoby to chyba oznaczać daleko poważniejsze uszkodzenia niż dopuszczane przeze mnie tu na forum uszkodzenia elektroniki pokładowej Delty IV
-
Kolejna obsesja. Teraz już zawsze każda Polka, każdy Polak będzie informowany o każdej nawet najbardziej absurdalnej usterce tego samolotu. Amen!
-
Kto wie jak sie tam najlepiej dostać?
-
Cudze chwalicie, swego nie znacie.