tak, tak, to było przeznaczenie. Miałam dokocic sie w lecie w zeszłym roku,
ale nie wyszło (medyczne powody, pisałam). I pogodziłam się z tym... A tu
dzis - idę ze sklepu, drogę zaszła mi malizna przeraźliwie miaucząca.
stanęła, patrzyła i kwiliła. Ja nie miałam jak jej wziąć i poszłam. Ale
naszedł mnie impuls: zadzwoniłam do wetki, zrobiłam wywiad, wróciłam z
transporterem i mięsem. SŁUCHAJCIE, CZEKAŁA NA MNIE !!! WYSZŁA SPOD AUTA
PODESZŁA I WESZŁA DO POJEMNIKA.
No to ja do we...