A czy w następnym przypadku komisarze eurokołchozowi przewidują postępowanie
wg sprawdzonych sposobów wujka Stalina?
Czyli przepadek majątku, wykopanie własnoręczne wspólnego dołu strzał w
potylicę i zapłata za pocisk u rodziny, która będzie wywieziona do Gujany
Francuskiej na 25 lat ciężkich robót w dżungli?
Czego nie popełni urzędnicza brukselska klasa próżniacza aby komuś dopieprzyć
i pokazać pełnię swej chorej władzy???
Precz; zgiń, przepadnij eurokomuno obrzydliwa!