pecherzyk sobie siedzi spokojnie na jajniku, ma peknac, ale chyba predzej ja
pekne z niecierpliwosci niz on!;). gin mowi, ze do jutra powinno byc po, bo
ta cholera jest na granicy trzasniecia....ech!:(
dzis 13 dc, starania byly od niedzieli do wczoraj. dzis maz pracuje no i 4
dzien pod rzad to bylaby bzdura.... bobasa woda nie zrobimy;)
chyba cykl w plecy:(