-
Witam. Mój syn ma 10 lat, mieszkamy na przedmieściach miasteczka, wioska oddalona niecałe 10 minut drogi. Na miejscu dzieci jak na lekarstwo, albo maluszki albo dorastająca młodzież. Syna wożę do szkoły w mieście, w klasie ma kilkoro bliskich kolegów, z którymi spotyka się po lekcjach. Jak ma ochotę wiozę go i załatwiam swoje sprawy lub wracam po niego ja lub mąż. Jestem wychowana w mieście, syn urodził się już po przeprowadzce, nie zna innego życia a ja wziąż porónuję jego dzieciństwo do swo...
-
Tak się zastanawiam, bo moi mają teraz 19 miesięcy a wzrostem porównywani są do roczniaków.
Dzisiaj chłopiec 16 miesięczny był o pół głowy wyższy od moich. Ale ten akurat ma wysokich rodziców (mama co najmniej 180cm, tata jeszcze wyższy).
Ja mam 172cm, mąż niewiele więcej.
Dodam jeszcze, że większość ubranek noszą w rozmiarze 86.
Czy bliźniaki rosną wolniej, czy moi będą po prostu niżsi?
-
Witam. Parę lat temu przeprowadziłam się na wieś przysłowiowo "zabitą dechami". Dzieci tu jak na lekarstwo ( w wieku synka nie ma żadnych), zero placów zabaw itd. Syn jest jedynakiem, całe dnie spędza ze mną. Moje pytanie : czy bardzo niekorzystnie wpłynie na małego to, że nie ma kontaktu z rówieśnikami? Czy w tym wieku ten kontakt jest niezbędny? Za dwa lata mały pójdzie do zerówki, czy to, że wychowuje się tak a nie inaczej będzie miało negatywny wpływ na jego przyszłość? Czy te braki są m...
-
Witam wszystkie mamy i nie tylko! Chciałabym zasięgnąć waszej opinii czy
2-latka potrzebuje kontaktu z rówieśnikami. Ze względu, ze tutaj gdzie
mieszkam nie mamy zaprzyjaźnionych dzieci w podobnym wieku, dziecko przebywa
głównie z dorosłymi i zastanawiam się czy dla jego rozwoju nie było by dobrym
rozwiązaniem przedszkole?
Proszę o wszystkie opnie i doświadczenia, czy to nie za wcześnie, czy na razie
wystarczy obecność rodziców i dziadków?
-
Szukam towarzystwa rówieśnika dla mojego synka - ma 2,3 latka . Syn nie chodzi do przedszkola a ja chciałabym aby miało kolegę lub koleżankę . Mieszkamy w Bronowicach - ulica Władysława Żeleńskiego . Dzieci mogłyby się bawić razem np. w weekendy - u nas lub na zmianę .
-
Witam
Córa chodzi do I klasy podstawówki o w zasadzie od początku nie może się " dogadać " z innymi dziećmi . Jest jedynaczką .Ciągle słyszę od Pani wychowawczyni że córa to kogoś popchnęła to kogoś opluła to znów wrzeszczy dzieciom do ucha, to komuś coś podarła itp ...
Jest to dla mnie spore zaskoczenie bo w domu nie ma czegoś takiego- tzn nie jest aniołkiem, ma swoje za uszami ,też potrafi pokazać swoje zdanie dość dosadnie ale to co słyszę od nauczycielki wprawia mnie w osłupienie !
Z...
-
Córka kończy właśnie pierwszą klasę szkoły podstawowej. Od jakiegoś czasu skarży się, że dzieci w klasie jej nie lubią, nikt się z nią nie chce bawić. Rzeczywiście nie nawiazała w klasie bliskich relacji z żadnym dzieckiem, na ogół sama znajduje sobie zajęcie, tylko czasem jest zaangażowana w zabawę w grupie. Potwierdza to wychowawczyni.
Córka jest dzieckiem bardzow wrazliwym, emocjonalnym, do tego ma "swój świat"jest bardzo uzdolniona manualnie- w opinii wychowawczyni jej sposób postrzegan...
-
Witam po długiej przerwie. Nie piszę na forum, ale czytam
codziennie. Miło wspominam Waszą pomoc. Mój Bartek ma 15 mcy rok
korygowany. (27tc 1130g) Od 3 dni chodzi, długo raczkował. Bebla
cały czas jak nakręcony po swojemu. Jest bardzo ruchliwy krótko się
skupia na zabawkach interesuje się wszystkim, a najlepiej mu na
rękach u mamy co wymusza krzykiem i płaczem. Ostatnio byłam z nim u
logopedy i psychologa i mam trochę doła, bo wsumie to jest dobrze
ale... mógłby już mówić mama ...
-
13-letnia dziewczyna nie lubi, nie umie kłamać i co najgorsze nie toleruje kłamstwa. Koleżanki koloryzują, opowiadają niekiedy cuda na kiju, a ona próbuje im udowadniać, że to nie jest prawda. Wpada w konflikty, nie jest lubiana, bo potrafi udowodnić, że ktoś ewidentnie oszukuje, przeżywa te kłamstwa mniejsze lub większe bardzo, niepotrzebnie się nakręca, chce sobie i innym coś udowodnić. Traci powoli wszystkich znajomych, sama się odsuwa od innych, a z drugiej strony jak dżdżu potrzebuje ak...
-
Mam 5,5 letniego synka, który jest bardzo mądrym chłopcem (tzn ma mnóstwo
wiedzy z różnych dziedzin życia: biologia, astronomia, geografia, archeologia
itp, ma doskonałą pamięć i bardzo interesuje się wszelką encyklopedyczną
wiedzą. Mógłby słuchać godzinami o samochodach (jak są skonstruowane itp), o
wszechświecie - na tym koncentruje się doskonale. Ma też niesamowitą wyobraźnię.
Ale, no właśnie jest jakieś ale. Mam wrażenie, że niezbyt interesuje się
ludźmi a dokładniej swoimi kontak...
-
Ciekawi mnie pewnien problem: jak w grupach rówieśniczych
postrzegane sa bliźnięta jednojajowe?
U mojej starszej córki w grupie przedszkolnej sa własnie dwaj
chłopcy, identyczni na pierwszy i kolejny rzut oka ;)
Panie ich rozróżniają, ale dzieci w ogóle, nie mówią do nich po
imionach ale: bliźniak, jeden z bliźniaków etc. Imion nie uzywają bo
chłopcy źle reaguja jak sie ich myli.
MAcie podobne doświadczenia ze swoimi dziećmi? Jak to na nie wpływa?
Moim zdaniem to trudna i dosc pat...
-
Dziewczyny proszę napiszcie jak wasze dzieci w tym wieku zachowują
się wobec innych dzieci. Mój synek interesuje się innymi dziećmi,
ale tylko w ten sposób, że się im uważnie przygląda. Obserwuje jak
się bawią, co robią, ale nie rwie się do bardziej bezpośredniego
kontaktu. Czasem weźmie od dziecka zabawkę, czy poda swoją i to
tyle. Trochę mnie to martwi, bo może poeinien być bardziej aktywny w
tych kontaktach. Na placu zabaw czasem stanie i przygląda się (może
tak długo) Czy to...
-
Mój niespełna 3-latej jest niższy od rówieśników i martwi mnie to
ogromnie. Wygląda przy nich jak kruszek przy olbrzymach - no może
przesadzam ae jeat to różnica nawet o pół głowy. Nawet przy
dziewczynkach to widać. A my rodzice jesteśmy bardzo wysocy po
obydwoje ponad 180 cm. A synuś 34 m-ce i wzrost 96 cm. Nie wiem ile
waży ale ok. 12 kg
-
Próbując "nawracać" osoby niewierzące, obrażacie je. Traktujecie je z góry, jak jakichś idiotów, którzy nie są w stanie pokierować swoim życiem. Nie potraficie uszanować czyjegoś wyboru.
Ciekawe, że jednocześnie skarżycie się na namolność np. Świadków Jehowy, którzy Was próbują "nawracać". Nie widzicie, że sami robicie coś znacznie gorszego, bo jesteście nie tylko namolni, ale obrzydliwi ze swym poczuciem wyższości i przekonaniem, że niewierzący jest z definicji gorszym człowiekiem albo jaki...
-
Witam wszystkie Mamy!
Zaglądam tu po raz pierwszy z nadzieją, że znajdę mamy z podobnymi problemami.
Maksymilian urodził się 10.02.2003 w 35tyg ciąży z powodu mojej gestozy
(wysokie ciśnienie + rzucawka na sali porodowej). Obecnie borykamy się z
problemem kamicy nerkowej (wada metaboliczna nerek) i przy tym hiperkalcemii,
oraz ze słabą odpornością ( także leczoną ). Pierwszy rok, to zapalenia płuc
i oskrzeli (inhalacje itp. - tutaj tłumaczyć tego nie muszę :-(( ), drgawki
gor...
-
Witam
Moja córka ma 9 lat i jest w III klasie. Ma problem z ułożeniem sobie kontaktów z rówieśnikami. Trafiła do trudnej klasy, która znała się jeszcze z zerówki szkolej , moja córka przyszła z zewnątrz. Trudno było jej wejść w te klasę, jakoś sie udało. Jednak w drugim półroczu II klasy zaczęło się wszystko psuć. W klasie jest dziewczynka która skupia wokół siebie część dziewczynek (pozostałe połaczyły się w zamknięte 2 -3 osobowe grupki), w II klasie ta dziewczynka zaczęła dokuczać mojej ...
-
W tamtych czasach z chrztem nie czekano po parę tygodni, a co mówić o miesiącach. Z uwagi na dużą śmiertelność noworodków chrzczono parodniowe niemowlęta. Obawiano się, że może umrzeć nieochrzczone.
-
jestesmy na pierwszym miejscu--- huuuuuuuuuuurrrrrrrrraaaaaaaaaaa:)
forum.gazeta.pl/forum/k,1755566,Rowiesnicy.html
-
Zbigniew Herbert (1924-1998), Wisława Szymborska (1923-2012)
Dwie biografie.