Witam, od jakichś 2-ch m-cy mój chłopak ma na skórze głowy jakies dziwne rany
a na nich jakby łupiez. ogólnie nie ma łupiezu, ale na tych ranach to mi
wyglada na łupiez. czasem to sobie zdrapie, wtedy jest takie czerwone i jakby
mokre i za pare godzin znow sie pojawia ten łupiez.Uzywa Nizoralu, ale to nic
nie daje. A te rany sa dwie. Jedna wielkości paznokcia, druga dwa razy taka.
Nie wiem co to moze być... moze ktoś z was by wiedział. Proszę o odpowiedz, bo
nie wiem juz co z tym robić....