witam was wszystkich..w grudniu dowiedzialam sie ,ze moja mama jest
chora na szpiczaka,ma ponad 30% plazmocytow - wiec to dosc sporo.Jest
po wycieciu guza,ktory znajdowal sie w glowie.Ma 52 lata... jest juz
po pierwszej chemii,ktora znosila dosc kiepsko.Fizycznie ja wszystko
boli,nie miala apetytu ale najgorsze bylo i jest nadal jej
nastawienie psychiczne. Boje sie o nia bardzo..jest na morfinie i na
duzej ilosci roznych lekow przeciwbolowych bez ktorych nie
funkcjonowalaby pewn...