-
"Zdaniem ekspertów Deloitte firmy mogą się jednak bronić przed skutkami
e-kontroli. - Powinny same, jeszcze zanim przyjdzie do nich fiskus,
przeprowadzić u siebie takie kontrole - mówił Tomasz Stankiewicz."
****************************
Po takiej autokontroli zapewne dojdą do wniosku, że obecny system podatkowy
nie pozwala na uczciwe prowadzenie interesu i trzeba go zamknąć.
-
Urzędnicy fiskusa powinni dostać... [b]ostrzegawczy strzał w głowę[/b]
-
Widziałem... filmik dowcipny. Tylko nie rozumiem dlaczego urzędniczka siedzi za pancerną szybą. W moim US takich nie ma.
-
to znaczy terazdostana kare nagane ewentualnie może dobrowolne
poddanie sie karze, a jak ukradniesz bułke to 3 lata paki
-
Nic dodać nic ująć. Pytanie natomiast brzmi: czy brak elementarnej
odpowiedzialności urzędników po raz kolejny nie ukazuje luki prawnej?? Bo w
sumie wyrok cieszy normalnego obywatela ale radość to troszkę przez łzy. Czy
kolejny raz skończy się na niczym, czy ten stan niechęci urzędników w stos. do
przedsiębiorców kiedyś się skończy??
-
No to lekarze i prawnicy mają przekopane...
P.
-
witam
może mi ktos wyjaśnić czy ktoś kto pracuje w tym roku 2007 np. 6 miesiecy w
angli, nadal musi dopłacac podatek w Polsce?
-
no nareszcie ktos upomnial sie o swoje i wygral. Mam nadzieje ze niedlugo Fiskus przestanie byc nietykalny i zacznie w pelni odpowiadac za swoje bledy.
-
Jakie łapanie, czy któryś z inspektorów był może w Wólce Kosowskiej albo w Maksimusie (Raszynie) obrót poza fiskalny aż kwitnie, jakie paragony czy faktury "kupcy" śmieją się prosto w nos a obroty miliardowe.
-
Widać przy tym ze rząd ma społeczeństwo w głębokim poważaniu. Najpierw wzywał samorządy do wykorzystywania unijnych dotacji a teraz zakaże im inwestycji. Ciekawe kto zapłaci kary za umowy zerwane z wykonawcami i za kary za niezrealizowane unijne projekty na, które przyznano już dotacje.
Najbardziej przy tym wszystkim boli kompletny brak chęci dialogu i całkowite zaniechanie szukania wyjścia z trudnej sytuacji.
-
Co tam pompy! Na dopłaty do górników potrzeba...
-
jasne wszystko dla dobra podatnika...
pewnie pozwoli to na rozwiązanie wielu sporów ale raczej nie robią tego dla dobra podatnika.
to urzędnik będzie miał dostęp do nagrania a podatnik niekoniecznie.
czyli jak urzędnik skrewi to albo procedura dostępu do informacji będzie tak długa i zawiła że w niczym podatnikowi nie pomoże. (jesli się nie okaże że nagrania nie ma)
ale jeśli wina będzie podatnika to każde słowo będzie mogło być wykorzystane przeciwko niemu.
-
nic nie wiem o co chodzi w tym artykule, nic nie jest podane, poza tym, ze nic sie nie zmieni, a fiskus wezmie miliard ! o co chodzi ?
-
"Pracownicy będą rozliczać pracowników z fiskusem" - a dotychczas to
Pracownicy rozliczali pracowników z fiskusem :)
-
A co fiskus zrobi,gdy przyłapie na sprzedaży paru pęczków szczypiorku lub
rzodkiewki działkowicza w podeszłym wieku.z tego co wyczytałem to powinien
mu też wlepić domiar.Paranoja i nic więcej.
-
Akutrat tak jest prawie ze wszsytkim. Jak kupisz akcje i zyskasz to
płacisz podatek, jak kupisz walty i zyskasz to płacisz, natomiast
jak stracisz na giegłedzie czy na walutach nie mozesz sobie tego
odliczyć. Nie widzę powodu dla którego akurat kredyty miałyby byc
traktowane inaczej. A jeśli już ktoś walczy o możliwość odliczenia
strat to dla wszystkich a nie dla wybrańców
-
a wystarczyłoby zrobic niskie i równe podatki bez ulg i odpisów. Ale co to,
to nie, fiskus nie miałby z czym walczyć, urzędasy nie miałyby co robić.
-
No pewnie, ze furtka, wiadomo na co. Przeciez nie mozna bylo zwolnic
wszystkich, bez zarobku z 'akredytacji' (ciekawa nazwa na lapowke).
Proste prawo, zaufanie, rzady milosci. Tylko w obietnicach wyborczych.
-
Wymigać się nie będzie łatwo. Wg MF osoba samotnie wychowująca musi być samotna przez cały rok podatkowy. Czyli nawet krótki (np 1 dniowy) związek powoduje utratę ulgi. Podsumowując - faktycznie zniesiono ulgę dla osób samotnie wychowujących dzieci. A niech taka samotna matka spróbuje sobie kogoś poznać, to jak jej skarbówka przyp.., to się kobita raz na zawsze oduczy rozwiązłości. Cóż, skoro minister finansów jest ultrakatolikiem, to i takie są efekty.
Chore? A co u nas nie jest chore?