-
nie wytrzymam, musze sie szczesciem podzielic!
wlasnie "za ostatni grosz" (tu:eurocent) nabylem bilety na koncert the
police. 13 wrzesnia, amsterdam. bilety na plyte, wiec zadnych oblesnych
miejsc siedzacych jak na stonesach czy u2.
korzystajac z doswiadczenia nabytego podczas kupowania biletow na inne
koncerty pod poczta bylem juz wczoraj o 22. morda mi sie rozesmiala gdy
zobaczylem ze jestem pierwszy. o 23 wylaczyli mi latarnie i nie moglem
czytac. o 24 skonczyla mi sie kawa- ...
-
co myślice o tych geniuszach???totalny odlot!!!
-
www.kulturaonline.pl/,tytul,artykul,2259.html
-
Jak sądzicie, warto jechać ? Czy to nie będzie lizanie przez folię
przeterminowanego lizaka ? Jakie opinie zbierają po ostatnich reunijnych
koncertach ?
-
"Święci" idole rocka, autorytety moralne to na ogół narkomani, alkoholicy i
nieudacznicy życiowi tacy jak Janis Joplin, Jim Morrison, Kurt Cobain czy z
naszego podwórka Ryszard Riedel i inni.
Dlaczego nikt nie stawia sobie za wzór np. takiego Stinga? Z rockiem to on
nie ma już nic wspólnego, ale żyje sobie spokojnie, nagra co jakiś czas
płytę, nie ma nałogów (przynajmniej nic się o tym nie słyszy) nie musi się
martwić o przyszłość.
-
Cóz ja poradzę, że ten facet po zakończeniu przygody z the Police rozmienił
się na drobne ? To co serwuje od 20-stu lat to ni to jazz, ni to rock a wręcz
mdły, kawiarniany pop. Nie można mu odmówić charyzmy, energii czy
popularności ale to wszystko zawdzęcza kolegom Summersowi i Copelandowi
raczej niż własnej, solowej twórczości. Gdyby miał teraz sprzedawać swoje
produkcje pod innym szyldem, bez całej historii z Policjantami no i w efekcie
bez wsparcia fanów the Police, kiepsko wi...