Dom prawie zbudowany...

[Gość: Ilona]

Czego nie przegapić na tym etapie? Co powinnam zrobić by spać spokojnie?

[Gość: aaa]

Nie zapomnij o odbiorze.

[Gość: Michał]

Musisz oddać budynek (zgłosić do gminy), ubezpieczyć(!!!!), ogrodzić i kupić
groźnego psa;) Ale tak na poważnie, ubezpieczenie to podstawa!!!! No, a zabawy w
szukanie najlepszego towarzystwa ubezpieczeniowego i spotkań z agentami nie
zazdroszczę...

[Gość: kabel]

chyba chodzi o to, zeby dom był formalnie "uznany". Ubezpieczenie jest
dobrowolne. Może być, ale nie musi. O tym decyduje tylko właściciel. Michałku,
jesli polecasz ubezpieczenie, to chyba wiesz, że wiarygodny zakład
ubezpieczający zażąda dokumentów odbioru budynku. A osobie piszącej post, chyba
chodzi o to, żeby miała dom uznany formalnie, naniesiony na plan itp.
A jeśli formalności załatwi to ubezpieczy jak będzie chciała. Dziwię się tylko
jak budowała? bez kierownika budowy? bo to on wszystko załatwia, doprowadza
sprawę do końca i nie problemów.

[Gość: Jasiek]

No trochę to wszystko tutaj poplątane... Ale co do ubezpieczenia dodatkowego, to
się zgadzam z Michałem. (No i są towarzystwa ubezpieczeniowe, które wcale nie
chcą nas z agentami umawiać...)

[Gość: Asia]

np. uniqa.

[Gość: Arek]

No u nich faktycznie jest to ułatwione bardzo. To samo w przypadku auta i
podróży, więc bardzo spoko.

[Gość: aj,aj]

no i Ilono dużo się dowiedziałaś. Chyba tylko agenci ubezp. ci odpowiadali
/też do końca niedoszkoleni/. Wynika z tego, że jak ubezpieczysz będziesz miała
wszystko z głowy. I gminę i starostwo i wszystkie urzędy. A jak będziesz chciała
sprzedać to kupującym zamiast dokumentacji pokażesz polisę ubezpieczeniową.
Kupią od razu - bo ubezpieczony. Ale bzdury!!!!!!!