-
nieszczęśliwa, tkwiąca w depresji, uciekająca od rzeczywistości (w seriale, w
marzenia o niedoszłej karierze muzycznej) pani Schoppe mocno mi się skojarzyła
z bohaterką Kuncewiczowej.
Nie tylko jej mąż, ale chyba ona też żyje w przekonaniu, że gdyby nie
niegdysiejsza "pułapka biologiczna", to oboje byliby gdzieś zupełnie indziej -
może w ogóle nie ze sobą - ciesząc się życiowymi sukcesami. Pan Schoppe obraca
to rozczarowanie w agresję, a pani Schoppe w bierną frustrację. Dla mnie to
...
-
Żalę sie... jako że w zeszłym tygodniu byłam jeszcze w szpitalu,
swoją próbną maturę z jezyka polskiego rozszerzoną pisałam dzisiaj.
Gdybym wczoraj z głupia nie weszła na forum gazetowe o stosownym
watku miałabym nie zdana maturę. Miałam temat: Opisz muzykę.
analizaujac podane fragmenty powiesci Chlopi reymonta i Cudzoziemka
Kuncewiczowej. jaka tam pelni funkcje i takie tam. drugi temat byl z
wierszami Osieckiej i Norwida i to omijalam szerokim lukiem. gdyby
nie wczorajsze slepe...
-
Hej. Jakie polskie piosenki umiescilibyscie na kompilacji dla kogos z
zagranicy nie majacego styku z polska rozrywka? Jakimi kategoriami sie
kierowac aby nie przekroczyc granicy eklektyzmu zbyt ciezkostrawnego i
niezrozumialego dla obcokrajowca a jednoczesnie oddac to co najbardziej
charakterystyczne i piekne dla (jakkolwiek to zabrzmi) polskiej muzyki
rozrywkowej?
-
Nadrabiam zaległość. Czytam "Granicę". Jestem zdegustowany. Dla mnie -
beznadzieja. Czarno-biały świat. Mężczyźni to głupcy i dranie, a kobiety są
przez nich krzywdzone (od zawsze). Bardzo głębokie. Tfu!