-
oooo , pierogi to fastfood??? ciekawe
-
Co za hipokrytki z tych dziewczyn. Widziały te wszystkie obrzydliwości, a mimo
to podawały to klientom z uśmiechem. Nie podobało im się to, a mimo to
przyszły następnego dnia robić to samo :/
Ja będąc świadkiem czegoś takiego, wyrzuciłbym szefowi, co o nim myślę i
zapytałbym się, jak on by się czuł, gdyby ktoś mu podał takie świństwo do
jedzenia, albo jego dzieciom. A następnie wyszedłbym z budki i już nigdy tam
nie wrócił.
-
Uwierzę jak zobaczę umowę, biurko i komputer:)
Piszę, żeby się pochwalić i dodać otuchy. Praca na u-z, ale w ZUS i tak bomba
atomowa walnie w ciągu następnych 30 lat. Praca w branży, tam gdzie chciałam:)
Hmm, tylko będę musiała rano wstawać, ubierać biurowy strój zamiast wygodnego
dresu, obiady dzieciom gotować będę nocami i żywić się w fast foodach...
martwić się o terminy i o klientów...
Czasem tu zajrzę, żeby woda sodowa mi do głowy nie uderzyła:)