"A Sarkozy bagatelizował obawy b. republik ZSRR, twierdząc, że nie można tworzyć partnerskich stosunków z Rosją, odmawiając jej dostaw nowoczesnej broni" , bo przecież Rosja nie wypełniła zobowiązań w sprawie wycofania wojsk z Gruzji. Francja nawet nie zachowała pozorów maskujących, że zrobi WSZYSTKO dla pieniędzy. Żałosna "równość, wolność i braterstwo" zamieniona na kolaborację, a to z Niemcami, a to z Rosją, z byle kim, byle za pieniądze... W jakie towarzystwo wdepnęliśmy w UE - przecież...